Gazeta Krakowska
Konkurs regionalnych potraw w Luborzycy
2009/02/17
Stoły uginały się pod półmiskami z pieczonym mięsem, rybami w galarecie, sosami do wędlin, bochnami pachnącego chleba i kolorowymi ciastami. Wszystko to przygotowały kobiety z Kół Gospodyń Wiejskich z gminy Kocmyrzów- Luborzyca na doroczny konkurs potraw.
Oczywiście na konkursie nie zabrakło też syropów ziołowych i nalewek. Największym zainteresowaniem gości cieszyła się ta przyrządzona przez Marzenę Kułagę z Marszowic. Panie reklamowały ją wśród publiczności jako miksturę na seks. - Działa lepiej niż viagra - zapraszały do degustacji. A pani Marzena podawała składniki napoju. - Suszone śliwki, wiśnie, goździki, miód, spirytus i trochę wody. Żeby zdążyć na karnawał, nalewkę najlepiej robić latem, bo po przygotowaniu musi postać z pięć miesięcy - tłumaczyła.
Kobiety z Maciejowic pokazywały, że potrafią zrobić pyszne placki z dyni czy kotleciki z czerstwego chleba. Łoskowiczanki serwowały potrawy dla zakochanych. Swój stół udekorowały drożdżowym sercem z soczyście czerwoną masą marcepanową. A panie z Karniowa częstowały potrawami świątecznymi. - Zawijoki i parzoki, przyjdźcie dziołchy i chłopoki. Będą tańce, głośne granie, pod jemiołą całowanie - tak gości zapraszała Weronika Zemełka z Zastowa.
Potrawy serwowane przez gospodynie oceniali jurorzy. Za najlepsze uznali migdałowce przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich z Goszyc. Drugie miejsce zdobyły panie z Pietrzejowic. One znalazły uznanie jury dzięki wspaniałej pieczeni z dzika. A trzecie miejsce zdobyły kobiety z Zastowa, zasłynęły z produkcji syropu z sosny i imbirowego.
(Barbara Ciryt)
|