Gazeta Krakowska
Ten Kapelusz daje satysfakcję


2008/10/30
Z wójtem gminy Kocmyrzów-Luborzyca, Markiem Jamborskim, który otrzymał Witosowy Kapelusz w plebiscycie „Polski Gazety Krakowskiej” rozmawia Barbara Ciryt

- Jeśli dobrze liczę, to zdobył Pan już siódmy Witosowy Kapelusz?
- Tak. Ten jest siódmy!

- Kiedyś Pan mówił, że ma Pan kapelusze na wszystkie powszednie dni tygodnia, a w niedzielę chciał Pan chodzić w czapce. Ale kapeluszy wciąż przybywa...
- Teraz mam też na niedzielę. Mogę chodzić w kapeluszach cały tydzień.

- I będzie Pan zbierał kapelusze na różne święta...
- Pewnie tak. Będę ubierał na przykład taki specjalny kapelusz na otwarcie jakiejś inwestycji lub jej zakończenie.

- Cieszy się Pan z takiego wyróżnienia?
- Cieszę się i to bardzo! Moja radość jest tak ogromna jak z Kocmyrzowa-Luborzycy do Wierzchosławic. (Tam są wręczane Kapelusze Witosowe – przyp.red)

- Kupuje Pan specjalną szafę na ten zbiór?
- Nie, specjalnych szaf nie kupuje. Tak na poważnie, to nie obnoszę się z kapeluszami. Choć przyznam, że są dla mnie miłym akcentem. Dają satysfakcję.

- Gdzie Wójt trzyma tę swoistą kolekcję?
- Wszystkie kapelusze leżą w przeszklonej szafce. I trochę miejsca zajmują.

- Podobają się Panu?
- Coraz bardziej. Kiedyś to były takie meloniki, które nie bardzo mieściły się na głowie. A teraz są to normalne kapelusze. Powiedziałbym użytkowe.

- Podzieliłby się Pan nimi z kimś?
- Tak. To wyróżnienie jest nie tylko dla mnie, ale wszystkich współpracowników. W tym sensie podzieliłbym się z nimi.

- Czy takie wyróżnienie mobilizuje?
- Tak. Mobilizuje do dwutorowego działania. Z jednej strony patrzenia w przyszłość gminy. Myślenia i wyobrażania sobie jej wizji. A z drugiej strony służenia ludziom i pochylania się nad nimi. Wczuwania się w problemy każdego i rozwiązywanie ich.

(Barbara Ciryt)