GAZETA KRAKOWSKA
Gospodynie chwaliły się pituchem i powidlanką
2008/01/30
Jakie cuda można zrobić z ziemniaków?
Wiedzą dobrze panie z Maciejowic.
Na gminnym konkursie potraw regionalnych zaprezentowały kilkanaście dań – zupy, placki, kluski, racuchy, sernika a nawet gulasz – wszystko było z ziemniaków. Inne koła gospodyń wiejskich z gminy Kocmyrzów – Luborzyca także chwaliły się umiejętnościami kulinarnymi. Stoły zastawione i udekorowane przez panie z trzynastu KGW uginały się od smakołyków. Gospodynie od dziesięciu lat rywalizują w konkursie. W tym roku jury przyznało wyróżnienie dla każdego z kół, nagradzając najsmaczniejsze dania z każdego stołu. Panie częstowały przepysznymi pasztetami m.in z zająca, zupą powidlanką, mazurkami wielkanocnymi, pituchem na serwatce, kluskami z makiem, kołaczami, masłem robionym na oczach gości i karpiem w galarecie.
W gminie Kocmyrzów-Luborzyca nawet młode dziewczyny potrafią w kuchni wyczarować cuda. Wszystko dzięki przynależności do KGW i udziałom w konkursach.
- Uczymy się od babć i mam, i teściowych – przyznaje Zofia Kułaga, przewodnicząca KGW z Marszowic. Starsze gospodynie potrafią także zrobić świetne trunki. Za aroniówką gospodyń z Prus (która podobno najlepiej może wyrównać ciśnienie) ustawiały się długie kolejki, podobnie jak za nalewkę z pigwy, która znalazła największe uznanie komisji konkursowej. Wójt Kocmyrzowa- Luborzycy Marek Jamborski, jak co roku przy okazji konkursu, dziękował najbardziej zasłużonym dla gminy firmom i osobom. Wręczył im pamiątkowe kopyście - wielkie drewniane łyżki.
|