Dziennik Polski - Kronika Krakowska
Z wojewodą o gminnych problemach.


2009/02/19
Samorząd. Wójtowie i burmistrzowie oczekują współpracy z Krakowem, koleją i MPK.

Na wczorajszym spotkaniu z szefami gmin z powiatu krakowskiego zorganizowanym w Zabierzowie, wojewoda małopolski Jerzy Miller, zachęcał gminy do współpracy z MPWiK-iem. - W tym roku kupimy w MPWiK-u wodę dla południowej części gminy za prawie pół miliona złotych. Będziemy chcieli kupić więcej, bo eksploatacja wody z naszych źródeł jest kosztowna ze względu na konieczność jej uzdatniania. Jednak z powodu braku odpowiedniej infrastruktury przesyłowej po stronie Krakowa, napotykamy się na trudności – powiedział Bogusław Król, wójt Zielonek. Podobnie jest ze ściekami. Nie ma sensu budować oczyszczalni ścieków w podkrakowskich gminach, skoro Kraków ma przepustowość wystarczającą także dla nich. - Chcieliśmy zlecić MPWiK budowę sieci kanalizacyjnej oraz jej eksploatację, jednak nie wykazało ono zainteresowania - stwierdził Marek Jamborski, wójt Kocmyrzowa-Luborzycy. Zielonki polikwidowały już swoje oczyszczalnie ścieków i odprowadzają je do Krakowa. Jednak z powodu braku połączeń z miejską siecią ścieki muszą być trzykrotnie przepompowywane. Gdyby były łącza wodno - kanalizacyjne np.w Bibicach i Węgrzcach, wówczas koszt przesyłu byłby znacznie niższy. Zdaniem Krzysztofa Wołosa, wicewójta Wielkiej Wsi, miasto nie jest przygotowane do współpracy pod kątem sieci i nie ma planów związanych z tworzeniem punktów zrzutu ścieków.
Wojewoda zapowiedział zorganizowanie w przyszłym tygodniu spotkania z dyrekcją MPWiK. Zaproponował też szefom gmin założenie własnego zakładu wodociągowo - kanalizacyjnego albo zlecenie tego innym firmom, które zainteresowane są budową i eksploatację sieci. Tak dzieje się w wielu krajach, m.in. w sąsiedniej Słowacji, gdzie sieć wodno - kanalizacyjna należy do sektora prywatnego. Inną bolączką gmin jest komunikacja publiczna. Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa, sygnalizowała konieczność wspólnego biletu na kolej, linie MPK i busów: - Teraz jest bałagan, MPK narzuca rozkład jazdy, a busy ścigają się, żeby wcześniej zabrać pasażerów z przystanków. Bogusław Król przypomniał, że w porozumienie z Krakowem weszło jedenaście gmin i w jego interesie jest, aby wjazd do miasta odbywał się jak najszybciej. Jednak Jerzy Miller wykluczył wspólny bilet dla pasażerów busów, co z kolei jest krzywdzące dla gmin, do których nie jeździ MPK, np. do Sułoszowej. Zdaniem wojewody sytuacja z komunikacją kolejową poprawi się po 2013 roku, kiedy PKP straci monopol na przewozy pasażerskie. Wtedy pojawią się inni przewoźnicy i – jak powiedział - ludzie zejdą z dróg na tory. Jednak gminy będą musiały przygotować przy przystankach kolejowych parkingi, na których mieszkańcy będą zostawiać swoje samochody i do Krakowa jeździć pociągiem. Większy problem będzie na trasie Trzebinia- Kraków, którędy jeżdżą pociągi ekspresowe. Szynobusy blokowałyby ich przejazd, więc jedynym rozwiązaniem jest budowa jeszcze jednego toru.
Uczestnicy wczorajszego spotkania podkreślali problemy z kolejowymi spółkami, których jest sześć. Boleśnie doświadczyły tego Zielonki, które nie mogły zbudować chodnika i kanalizacji w Batowicach, bo na przejście trasy pod wiaduktem kolejowym, na drodze powiatowej nie zgodziła się jedna ze spółek. Wojewoda zachęcał szefów gmin do wprowadzenia gorących posiłków w szkołach i do szerszych kontaktów z przedsiębiorcami. W czasach kryzysu można im pomóc- czy to w formie niższych podatków czy zatrudniania zwalnianych pracowników. Sam zdeklarował skontaktowanie rodzimych producentów z brytyjską siecią handlową, zainteresowaną zakupem polskich towarów.
Wójtowie dzielili się też z wojewodą problemami związanym z planami zagospodarowania przestrzennego. np. Zabierzów czeka na ocenę środowiskową do projektu studium, w którym dominują tereny pod mieszkalnictwo. Wg tego studium rejon lotniska przeznaczony jest pod działalność komercyjną. Ponad 200-hektarowy grunt pod strefę gospodarczą ma gmina Słomniki. - 150 ha będzie przy planowanej drodze S7 , a ponad 50 mamy przy siódemce w Wężerowie. To teren, który zdobył tytuł „Grunt na medal 2008” - informował Paweł Knafel, burmistrz Słomnik.
Strefa gospodarcza powstanie na 5 ha w miejscu ogródków działkowych w Krzeszowicach. Józef Krzyworzeka, starosta krakowski, rekomendował 80-hektarowy grunt w Czernichowie. Natomiast Marek Jamborski uważa, że w pierścieniu otaczającym Kraków powinno powstać kilkanaście niewielkich lotnisk z jednym pasem i bazą hotelową i gastronomiczną.
Wojewoda zapowiedział wzmożoną kontrolę wydawania pieniędzy na pomoc społeczną. W Małopolsce przeznaczono na nią w zeszłym roku prawie 2 mld złotych, a województwo nie mogło się z nich rozliczyć przed ministerstwem ze względu na źle sporządzone sprawozdania spływające z gminnych ośrodków pomocy społecznej.

(Ewa Tyrpa)